Esna (Isna) leży 54 km na południe od Luksoru, 49 km na północny zachód od Edfu i 155 km na północ od Asuanu. To niezbyt duże miasto (ok. 40 tys. mieszkańców) ulokowało się przy zaporach na Nilu – dawnej z 1906 r. i nowej, oddanej do użytku w 1994 r. Zapory te stanowią jednocześnie mosty na rzece.
Świątynia Chnuma
Świątynia Chnuma znajduje się w centrum współczesnego miasteczka, ok. 200 m od Nilu. Gdy przybytek opuścili Koptowie, zniknął pod zwałami piasku i śmieci. Nawet obecnie, gdy odkopano jedynie niewielką część świątyni (pronaos), jej reszta spoczywa pod niemal 10–metrową warstwą, na której wyrosły współczesne domy. Kompleks leży w olbrzymim dole otoczonym ze wszystkich stron przez mury, na których stoją domy mieszkalne.
Salę hypostylową wydobył na światło dzienne Augustę Mariette.
Na dziedzińcu przed świątynią stoi posąg lwiogłowej bogini Menhit, małżonki Chnuma z Esna. Sześć potężnych kolumn z głowicami kompozytowymi dźwiga nietknięty dach budowli. Zwrócona na północ fasada z kurtynowymi ścianami (40 m długości i 17 m wysokości) pochodzi z czasów rzymskich (I w.) i pokryta jest ornamentami z kartuszami cesarzy: Klaudiusza, Tytusa i Wespazjana. Ponad wejściem na architrawie widnieje lekko uszkodzony uskrzydlony dysk słoneczny, któremu towarzyszą inskrypcje na cześć cesarskich fundatorów świątyni. Wewnątrz sali hypostylowej sufit podpierają cztery rzędy po sześć potężnych kolumn z kompozytowymi kapitelami.
Tylna, zachodnia ściana sali hypostylowej należy do najstarszych części świątyni, gdyż zdobią ją reliefy i inskrypcje z czasów Ptolemeusza VI Filometora i Ptolemeusza VIII Euergetesa II z połowy II w p.n.e. Wewnątrz świątyni znajdują się bardzo interesujące inskrypcje, m.in. dwa kryptograficzne hymny do Chnuma, jeden napisany niemal całkowicie hieroglifami baranów, a drugi -znakami krokodyli . Umieszczano je w rogach sali hypostylowej, tuż za kurtynowymi ścianami -jeden przy małych drzwiach, używanych przez kapłanów do wchodzenia i wychodzenia ze świątyni, drugi – po przeciwnej stronie głównego wejścia.
Strop świątyni zdobią wyobrażenia astronomiczne, dorównujące reliefom z Dandary. Niestety, lata używania pochodni, a potem ognisk sprawiły, że sufit, a wraz z nim kolorowe zdobienia, pokryły się grubą warstwą sadzy.
Kiedyś ze świątyni wiodła droga procesyjna wprost do przystani nad Nilem.